Wśród wszelkich emocji, jakie towarzyszyły opowieści o niezwykłym odkryciu butelki z listem, musimy teraz zatrzymać się na chwilę i wyrazić nasze najszczersze przeprosiny. Przepraszamy za wszelkie nieprzyjemności, jakie mogły wyniknąć z niezamierzonego naruszenia prywatności, które miało miejsce w związku z naszym artykułem o fascynującej historii odkrycia pt. „Fascynująca Historia Odkrycia Butelki z Listem z 1965 roku„
Pani Maria Pawlicka, jedyna w swoim rodzaju narratorka tej opowieści, chce publicznie przeprosić wszystkich, których mogła dotknąć jej nieprzemyślana decyzja podzielenia się informacją o treści znalezionego listu. Bez wiedzy właścicieli domu, gdzie odkryto tą butelkę z listem.
„Z głębokim żalem i skruchą pragnę publicznie przeprosić wszystkie osoby dotknięte moimi nieprzemyślanymi działaniami” – mówi Pani Maria. „Moje intencje były czyste, chciałam jedynie podzielić się fascynującą historią z naszą społecznością. Nigdy nie chciałam nikomu sprawić kłopotów ani narazić na nieprzyjemności.”
Pragniemy zapewnić wszystkich zainteresowanych, że nasza redakcja w pełni rozumie wagę prywatności i zobowiązuje się do podejmowania większej ostrożności w przyszłości, aby uniknąć podobnych incydentów.
Chcielibyśmy również poinformować, że dzięki publikacji artykułu odnalazła się prawnuczka pana Marcina, co przyczyniło się do jeszcze większej radości w rodzinie. Całe znalezisko, o którym opowiadaliśmy, zostało już przekazane rodzinie pana Mikulskiego, która bardzo się z tego powodu ucieszyła.