Zapowiedzi o energetycznym pożegnaniu lata okazały się skromne w porównaniu z tym, co wydarzyło się w ostatnią niedzielę sierpnia w Wągrowcu. Amfiteatr Miejski wypełniony po brzegi stał się świadkiem muzycznego spektaklu, który na długo pozostanie w pamięci mieszkańców. BIG BAND 241 SHOW nie tylko zagrał koncert – on porwał publiczność w wir dźwięków, emocji i niepowtarzalnej energii, zbierając kilkukrotne owacje na stojąco!
Jeszcze przed godziną 18:00 wągrowiecki amfiteatr zaczął tętnić życiem. Tłumy mieszkańców, całych rodzin i grup przyjaciół przybyły, by wspólnie celebrować ostatnie chwile wakacji. Wszyscy czuli, że to będzie wyjątkowy wieczór, a Big Band 241, doskonale znany lokalnej publiczności, stanął na wysokości zadania i dał z siebie absolutnie wszystko.
Koniec wakacji nie musiał oznaczać końca dobrej zabawy. Wręcz przeciwnie – w Wągrowcu okazał się on niezwykle energetyczny! W ostatnią niedzielę sierpnia, 31 sierpnia, scena Amfiteatru Miejskiego zatrzęsła się w posadach za sprawą BIG BAND 241 SHOW. To była idealna propozycja dla wszystkich, którzy chcieli pożegnać lato w rytmie najlepszej muzyki na żywo. Co najważniejsze – wstęp był całkowicie wolny, co pozwoliło na stworzenie prawdziwie międzypokoleniowego, radosnego święta.
Tegoroczny SHOW był dokładnie taki, jak obiecywano: świeższe brzmienia i potężna dawka energii, z której słynie ten kilkunastoosobowy zespół, rozbrzmiewały z każdym utworem. Potężna sekcja dęta, precyzyjny puls sekcji rytmicznej i charyzmatyczni wokaliści stworzyli przepis na koncert, który nikogo nie pozostawił obojętnym. To nie było sentymentalne pożegnanie lata, a radosna, muzyczna celebracja jego ostatnich chwil.
Na scenie wągrowieckiego amfiteatru pojawiła się prawdziwa plejada utalentowanych artystów, którzy zadbali o wokalną stronę widowiska. Każdy z nich wniósł do projektu unikalny styl i charyzmę, tworząc razem wybuchową mieszankę. Publiczność mogła usłyszeć fantastyczne wykonania:
- Beaty Przybylskiej
- Honoraty Dobrogowskiej
- Marietty Martyrosian
- Jakuba Herforta
- Mateusza Łabiaka
- oraz Młokosa
Każdy ich występ nagradzany był gromkimi brawami, a energia płynąca ze sceny udzielała się publiczności, która śpiewała i klaskała razem z artystami.
Dla tych, którzy nie mogli być na miejscu, lub dla tych, którzy chcą przeżyć te emocje jeszcze raz, mamy doskonałą wiadomość: nasza redakcja zarejestrowała na wideo cały koncert!
Autor postu
