Zasubskrybuj nasz kanał YouTube, aby zawsze mieć dostęp do świeżych materiałów wideo!

 

Udostępnij

Loading

W niedziele o 1:00 w nocy mieszkańców jednego z mieszkań przy ul. Wegnera w Wągrowcu zaniepokoił łomot do drzwi. Mężczyźnie nie dało się przetłumaczyć, że nie jest u siebie. Konieczna była interwencja Policji.

W niedzielę w nocy na numer operatora numeru 112 zadzwonili mieszkańcy ul. Wegnera, którzy mieli problem z mężczyzną, który uparł się aby wejść do ich domu.

Kiedy zapukał pierwszy raz do mieszkania, po otwarciu drzwi mężczyzna dosłownie wpadł do ich mieszkania. Został jednak wyprowadzony z powrotem za drzwi, jednak tłumaczenie, że to nie jego mieszkanie, na nic się zdało. Mężczyzna nie ustawał w łomotaniu do drzwi, przy czym krzyczał aby go wpuścili do mieszkania.

Interweniujący policjanci mieli możliwość rozpytać kilku sąsiadów, gdyż hałas jakiego narobił 30-latek na klatce schodowej, obudził wiele osób. Nikt mężczyzny nie kojarzył. Funkcjonariusze ustalili jego dane personalne. Wągrowczanin kompletnie się zagubił, gdyż jak się okazało mieszkał na jednej z ulic w centrum miasta. Na miejsce też przybył członek rodziny, któremu sprawcę nocnego zakłócenia oddano pod opiekę.

Mężczyzna znajdował się w takim stanie, że policjanci nie przeprowadzili wobec niego postępowania mandatowego. Natomiast za swój czyn odpowiadać będzie trzeźwy, gdyż informacja o interwencji trafiła do policjantów z zespołu wykroczeń, tam sprawa będzie miała swój dalszy bieg. Mężczyźnie w przypadku gdy sprawa trafi do sądu, grozi nawet 5 tys. złotych grzywny.

Źródło: KPP Wągrowiec

Zdjęcie poglądowe

Autor postu

Udostępnij