Zasubskrybuj nasz kanał YouTube, aby zawsze mieć dostęp do świeżych materiałów wideo!

 

Diabeł w psiej skórze nawiedzał dom pod Wągrowcem.

Udostępnij

Loading

Polska wieś przez wieki była skarbnicą opowieści, w których świat realny przenikał się z nadprzyrodzonym. Demony, duchy i istoty nie z tego świata były stałym elementem krajobrazu, a ludowa mądrość podpowiadała, jak się przed nimi bronić. Jedna z takich niezwykłych legend pochodzi z okolic Wągrowca i opowiada o walce dobra ze złem, która rozegrała się w czterech ścianach ubogiej chaty.

Niezapowiedziany i przerażający gość

Historia zaczyna się, gdy samotny mężczyzna, mieszkaniec małej chaty pod Wągrowcem, wrócił pewnego dnia do domu. Jego spokój został zburzony przez niespodziewane towarzystwo – u jego boku pojawił się brzydki, odrażający pies. Mimo że zwierzę łasiło się do niego, jego wygląd budził w człowieku lęk. Pies zdołał przemknąć do izby i zniknąć w jej zakamarkach tak sprytnie, że odnalezienie go graniczyło z cudem.

Gdy w końcu udało się go wypatrzyć, każda próba wyrzucenia go z domu kończyła się fiaskiem. Pies był nieuchwytny, zręcznie unikał rąk gospodarza, co tylko potęgowało jego niepokój i zdziwienie. Z dnia na dzień obecność tajemniczego zwierzęcia stawała się coraz bardziej dokuczliwa.

Ochrzczone dziecko – tarcza przeciwko złu

Wkrótce w życiu mężczyzny nastąpiła radosna zmiana – urodziło mu się dziecko, które niedługo potem zostało ochrzczone. To wydarzenie, symbolizujące wejście w sferę sacrum, stało się nieoczekiwanym punktem zwrotnym w walce z niechcianym lokatorem. Mieszkańcy wsi zaczęli zauważać dziwną prawidłowość: natrętny pies, który panoszył się po całej chacie, nigdy nie odważył się przekroczyć progu izby, w której spało ochrzczone niemowlę.

Zdesperowany ojciec, widząc w tym jedyną nadzieję, udał się po radę do miejscowej mądrej kobiety. Ta, wysłuchawszy jego opowieści, nie miała wątpliwości. Stwierdziła, że pies to nikt inny jak diabeł w przebraniu, a jego lęk przed pokojem dziecka dowodzi, że boi się mocy sakramentu chrztu i niewinności niemowlęcia.

Kobieta dała mu prostą, choć nietypową radę: „Gdy wrócisz do domu, weź dziecko na ręce i przenieś je przez próg izby, w której chowa się pies”.

Ostateczna konfrontacja

Mężczyzna postąpił zgodnie z zaleceniem. Wziął swoje dziecko w ramiona i z sercem bijącym z trwogi wszedł do pomieszczenia, w którym ukrywał się demon. W momencie, gdy pies-diabeł zobaczył niewinną istotę chronioną mocą chrztu, jego maskarada dobiegła końca.

Na oczach przerażonego ojca potworne zwierzę zaczęło się zmieniać. Z przeraźliwym rykiem przybrało swoją prawdziwą postać – ogromnego, skrzydlatego smoka. Z piekielnym wyciem bestia wyleciała z chaty, rozbijając jej fragmenty i znikając na zawsze w mroku. Od tamtej pory w domu zapanował spokój, a ślad po demonicznym psie zaginął.

Legenda ta jest potężnym świadectwem dawnych wierzeń, w których czystość, wiara i święte rytuały stanowiły najpotężniejszą broń w walce z siłami ciemności, które mogły czaić się tuż za progiem.

Autor postu

Udostępnij